Odra Opole - ŁKS Łomża kibicowsko - LOMDYŃCZYCY

No zapowiada się kolejny wesoły wyjazd, a'la „ … jedzie pociąg z daleka … ”, więcej powiem po przyjeździe ponieważ zapowiada się przednia atmosfera, oj piwa znowu się troche poleje. Pozdro dla Xtremalnych wyjazdowiczów.

TYLKO ŁOMŻA 84”.

No i kolejny raz trafiliśmy na bardzo dobre widowisko. Więc zacznę od początku.
Na wyjazd do odległego Opola wybraliśmy się (ekipa pociągowa) w 4 osoby. O bardzo wczesnej godzinie wyruszyliśmy z dworca PKS autobusem w kierunku Warszawy. Przed odjazdem zakupiliśmy 17 piw w pobliskim StadOil-u, i wyruszyliśmy w kilkugodzinna podróż. W miłej atmosferze dotarliśmy na dworzec w Warszawie, i niezwłocznie udaliśmy się na dworzec PKP, skąd ruszamy pociągiem bezpośrednio do Opola. W pociągu dalsza alkoholizacja, i docieramy po 5 godzinach do Opola. W Opolu szybko udajemy się na mała Fieste do pobliskiego baru, i idziemy na stadion Odry. Droga do stadionu bez problemów, kupujemy bilety na sektor gości i wchodzimy na 1.5 godziny przed rozpoczęciem meczu na stadion. Tuż przed rozpoczęciem spotkania dojeżdża reszta kibiców z Łomży busem i razem meldujemy się na sektorze gości w 12 osób. W trakcji meczu dochodzi jeszcze jedna dziewczyna i razem do końca meczu jest nas 13 osób na sektorze. Na samym meczu sporadycznie dopingujemy, pozdrawiamy Listko-ludka i całe PZPN. Kibiców Odry Opole na sektorze w młynie około 150 osób, wywieszają 2 fany plus transparent. Doping Odry nie za specjalny, w pierwszej połowie można powiedzieć przeciętnie, z kilkakrotnymi dłuższymi przestojami. W drugiej połowie młyn milczy, aż do zdobycia przez piłkarzy Odry bramki na remis, dopiero wtedy zaczynają nieźle dopingować, i do końca meczu prezentują bardzo dobry doping w połączeniu młyna z reszta trybuny z kibicami z pozostałych sektorów Odry. Podczas 2 połowy Odra odpala świece dymnie (chyba saletra), zadymiają stadion, ogólnie dobry efekt. Po zdobyciu przez piłkarzy naszego KSu bramki na 1:2, zaczynamy już do końca spotkania dopingować wszyscy naszych piłkarzy. Po zakończeniu spotkania nasi piłkarze dziękują nam, i razem z nimi cieszymy się z wygranego 3 meczu z rzędu. Po podziękowaniu z kibice Łomży z busa odjeżdżają, a nasza 4 wyjeżdża spowrotem do Łomży autokarem razem z piłkarzami. Powrót do Łomży po godzinie 24.
Podsumowując ten wyjazd mogę napisać, że jeden z wyjazdów lepszych na którym byłem. Najgorsze i zarazem najbardziej żałosne jest to, że za tak niskie pieniądze w porównaniu do odległości tego wyjazdu, na listę autokarową zapisało się tylko 17 osób, co można powiedzieć jest dla nas jako kibiców wielkim minusem.
Ogólnie podsumowując cała rundę jesienna w naszym wykonaniu, mogę powiedzieć, że jak na beniaminka kibicowskiego na tym szczeblu rozgrywek, nie było najgorzej, 5 wyjazdów zaliczonych, dwa wyjazdy na KSZO i Jagiellonie zaliczone z duża liczba kibiców. Ogólnie nie jest źle, mogło być gorzej ale mogło też być lepiej, teraz odpoczynek od ligi do wiosny, wiec musimy popracować nad tym żeby wiosna w naszym wykonaniu była jak najlepiej wykonana, i to co najważniejsze, te 10 meczy u siebie na wiosnę musi pokazać wkońcu nasz potencjał kibicowski.

TYLKO ŁOMŻA 84”.

Odnośnie tematu zamieszcze jeszcze fote ze strony Odry Opole (chyba jej u nas nie było na forach):

TYLKO ŁOMŻA 84".